„Szczęście jest rezultatem naszego osobistego wysiłku. Trzeba o nie walczyć, dążyć do niego, upierać się przy nim, a czasami nawet szukać go na drugim końcu świata."
Elizabeth Gilbert – Jedz, módl się, kochaj
27 lipca 2016
Bo najgorsze co sobie możesz zrobić, to wmówić, że nie zasługujesz na szczęście.
20 lipca 2016
Cześć, ciekawe co się zmieni... [list]
Cześć,
To dzisiaj nadszedł ten dzień, w którym możesz legalnie
kupić sobie piwo w żabce. I kiedy dostaniesz do ręki dowód. I będziesz
maturzystką. I co ty na to?
Ciekawe co się zmieni. Czy teraz nagle będzie takie „bum”,
fajerwerki i zaczniesz inaczej myśleć? Powinnaś spoważnieć, bo tak wypada. Ale
znając ciebie, pewnie nadal będziesz jak głupia otwierać kinder niespodzianki z
tą nadzieją w oczach, że tym razem trafisz na upragnionego stworka z epoki
lodowcowej. Cały czas będziesz się szczerzyć, kiedy pójdziesz zjeść naleśnika i
poprawisz to lodami z dużą ilością karmelu. O to jedno jest pewne! Nadal
będziesz uwielbiać karmel! Pewnie będziesz po ciężkim tygodniu oglądać swoje
ukochane filmy. I wzruszać się na animowanych bajkach.
Ciekawe, czy dalej na kolejne lata pozostaną w twoim życiu
te same osoby. Czy jakieś znikną. Czy może ktoś nowy się pojawi.
Może będziesz panią redaktor? Tak jak wszyscy się teraz
śmieją. Będziesz chodzić z dyktafonem przez świat i pisać. Bo to lubisz robić
najbardziej. I to nie zmieni się nigdy. Za długo w tym siedzisz. I z całego
serca trzymam za ciebie kciuki. Chciałabym, żeby udało ci się spełnić to
marzenie.
Ciekawe czy polubisz bieganie. Bo wiem, że teraz to twoja
zmora, ale robisz to, bo chcesz fajnie wyglądać. Może wypracujesz w sobie silną
wolę i zrobisz ten kurs trenera.
Pewnie nadal będzie cię denerwować, jak ktoś będzie na
ciebie mówił „Aśka” i będziesz przekręcała oczami, udając focha.
16 lipca 2016
Czy dziennikarstwa można się nauczyć? + PORADNIK
Dziennikarstwo nadal jest jednym z najbardziej obleganych
kierunków na uczelniach. Jest to kierunek, na który panuje „moda”. W dobie
(swoją drogą coraz gorzej pojmowanej) wolności słowa, każdy stał się ekspertem.
Dosłownie od wszystkiego. Kiedy tylko mamy okazję dodać swoje „pięć groszy”,
zrobimy to z największą chęcią. A przecież dziennikarz opisuje co się dzieje,
komentuje to, co go otacza. Zawód idealny. Poza tym rola mediów i ich wpływ na
społeczeństwo są coraz większe.
Czy dziennikarstwa można się nauczyć?
Dziennikarstwo to przede wszystkim PRAKTYKA. Co prawda
podstawową teorię znać trzeba. I to koniecznie. Co musi zawierać dobra
informacja, a jakimi prawami kieruje się reportaż? Tylko, że później ta cała
książkowa wiedza na nic się nie przyda. Nie nauczysz się dobrze pisać, nie
robiąc tego. To tak samo jak z jazdą na rowerze. Nie nauczysz się jeździć, nie
wsiadając na rower.
15 lipca 2016
Projekt Dzień Przedsiębiorczości - czyli jak szybko i łatwo sprawdzić, jak wygląda wymarzony zawód
Licealiści ze wszystkich stron słyszą ponaglające „Musisz coś w końcu zrobić ze swoim życiem, zdecyduj co chcesz studiować”, co jest równoznaczne z tym, gdzie chcesz pracować już za kilka lat. Zaczyna się usprawiedliwianie, tłumaczenie „mam jeszcze czas”. A zegar, niczym tykająca bomba bezlitośnie odmierza godziny. I zanim się obejrzysz, staniesz przed jednym z najważniejszych wyborów, który będzie miał wpływ na najbliższe kilkadziesiąt lat twojego życia. Nadchodzi pora na zadanie sobie kluczowego pytania „co ja tak właściwie chcę robić w przyszłości?”. W wyobraźni powstają różne warianty kariery zawodowej. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze. I właśnie wtedy pojawia się pytanie – „ale czy ja się do tego nadaję?”
Gdyby tak tylko można chociaż na jeden dzień zobaczyć, jak
to jest. Jak mój wymarzony zawód wygląda „od środka”. Wtedy idealnym
rozwiązaniem okazuje się udział w jednodniowych praktykach. W kwietniu odbyła
się kolejna, już 13 edycja ogólnopolskiego projektu „Dzień przedsiębiorczości”.
Ofertę skierowano do uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Jest to wydarzenie na
dużą skalę, czego potwierdzeniem jest fakt, że w minionym roku w projekcie
wzięło udział ponad 44 tysiące uczniów. Przedsięwzięcie objął swoim patronatem
Prezydent Andrzej Duda.
14 lipca 2016
O jednym z najczęstszych kłamstw świata i (nie)wchodzeniu do tej samej rzeki
Kiedy nagle dostajemy od życia mocno po tyłku, zarzekamy się, że już „nigdy więcej”. Gdy zostawi nas druga połówka, z ręką na sercu mówimy, że do końca życia będziemy singlami. Kiedy zawiedziemy się na najlepszym przyjacielu, mówimy, że już nigdy nikogo tak nie nazwiemy. Próbujemy odciąć się od tych słów, jakby miały w sobie jakieś fatum. Jakby nagle stał to się temat tabu.
Nigdy więcej to chyba jedno z najczęściej wypowiadanych kłamstw na świecie.
Chociaż możemy się angażować równie mocno, będziemy się
zapierać rękami i nogami, by temu „czemuś” nie nadawać nazwy. Kiedy w naszym
życiu dzieje się, coś czego nie nazywamy, jest ok. Ale boimy się, że kiedy
nadamy temu nazwę i zamkniemy w odpowiedniej szufladce, znów skazujemy to na
przegraną. No bo przecież ostatnim razem to źle się skończyło, prawda?
To normalny ludzki odruch, a konkretniej naturalne
pragnienie ukrycia się przed ewentualnością porażki. Zwłaszcza tej powtórzonej.
Bo to wcale nie chodzi o to, że boisz się próbować. Tylko o to, że boisz się,
że skończy się tak jak poprzednio. Przecież nikt z nas nie lubi przegrywać. Ani z ludźmi, ani z wymaganiami, ale chyba przede wszystkim z samym sobą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)