23 czerwca 2017

Smaki Łodzi - czyli gdzie dobrze zjeść




O tym, że przez żołądek do serca trafić łatwiej, to już wszyscy wiemy. Smaki, które podbiją nasze podniebienia zostają w pamięci na długo. Jednak czasem jest tak, że liczy się dla nas też cała oprawa. Miałam okazję brać udział w czternastej edycji Festiwalu Dobrego Smaku w Łodzi. Od ósmego do jedenastego czerwca łódzkie lokale serwowały specjalne festiwalowe dania, a mój żołądek cieszył się niesamowicie z tego powodu. :) Hasło tegorocznej edycji to "smaki śródziemnomorskie". Dzisiaj chcę Wam pokazać kilka miejsc, które odwiedziłam. Jest to opinia subiektywna, ponieważ z kuchnią - owszem - lubię się, ale tylko do momentu, kiedy nie trzeba zmywać tony garów.






Nekko Sushi

Adres: ul. Piotrkowska 107




Opis: Restauracji, w których można zjeść sushi ostatnio wyrosło tak dużo, jak grzybów po deszczu. Jesteśmy coraz bardziej otwarci na inne kuchnie świata, co bardzo mnie cieszy. Lokal jest kameralny, utrzymany w klimacie kraju kwitnącej wiśni. Coś co całkowicie urzekło moje serducho to specjalna sala (tzw. vip room) wyłożona matą, z niskim stołem i poduchami, które sprawiają, że posiłek staje się rytuałem. Jak na tak mały lokal, menu jest naprawdę bogate i rozbudowane - oprócz sushi, znajdziemy tu zupy, sałatki a nawet desery. Na miejscu można też zakupić artykuły potrzebne do samodzielnego zrobienia sushi. Co więcej lokal znajduje się w bramie, więc mamy zapewnioną ciszę i spokój. 




Porcja

Adres: ul. Roosevelta 7




Opis: Kolejne kameralne miejsce, które zachęca do chwili wytchnienia przy jedzeniu. W karcie znajdziemy dania wegetariańskie, wegańskie albo bezglutenowe. Restauracja z pewnością wychodzi naprzeciw trendom dotyczącym zdrowego stylu życia. Karta Porcji zawiera informacje o bilansie kalorycznym czy energetycznym danego posiłku. Dania są dość spersonalizowane, ponieważ szef kuchni jest otwarty na prośby klientów (wyeliminowanie cukru, laktozy czy innych alergenów). Co tydzień możemy się spodziewać nowej karty, więc na pewno nie zawieje tu nudą. Lokal stawia tez na sezonowość. Mimo, że sama nie jestem w żadnym stopniu wege, bo po prostu lubię mięso, to ich potrawy jak najbardziej przypadły mi do gustu. Pierwszy raz lokal odwiedziłam podczas Festiwalu "Zielone Smaki Łodzi" i zjadłam spaghetti z cukinii, a wracam tam kiedy mam ochotę zjeść lżej i bardziej świadomie. Samo wnętrze też kusi do tego, żeby zaraz po zjedzeniu nie wrócić do pędzącego życia. Przytulne oświetlenie, regały z książkami i kwiaty... i od razu robi się bardziej jak w domu. A, i jeśli macie czworonogi lokal chętnie Was z nimi przyjmie. 



Przędza

Adres: ul. Piotrkowska 107




Opis: I tu po raz kolejny stwierdzam, że bramy wcale nie są takie straszne i jak najbardziej trzeba w nie zaglądać, żeby odkryć takie perełki! Kawiarnia, która powstała na terenie dawnego magazynu przędzy ma swój klimat. Jest to miejsce typowo "łódzkie" - na ścianie wiszą kompozycja ze szpulek oraz zdjęcia fotografów-amatorów. To, co fajne to fakt, że goście pod okiem pracowników sami mogą przygotować sobie kawę. W tym miejscu picie kawy staje się bardziej ceremonią, aniżeli szybkim wypiciem napoju, który kawę tylko przypomina. Ponownie - cisza, spokój, kameralna atmosfera i cudny ogródek, który kusi w ciepłe wieczory. Sama nie sięgam po kawę zbyt często, lubię jej zapach, ale sama nie umiem jej przyrządzić. Tutaj, można sięgnąć do napojów z każdej strony świata. A dodatkowo, festiwalowe danie (na zdjęciu) było strzałem w dziesiątkę. Pierwszy raz piłam napój z owocu kawowca. Nie bez powodu, lokal zgarnął trzecią nagrodę od jury w festiwalu :)




Daleko Blisko

Adres: Off Piotrkowska


Opis: Jest to klubokawiarnia podróżnicza o wyjątkowym charakterze. To co urzeka zaraz po postawieniu pierwszego kroku to wystrój - sufit z żurawiami zrobionymi z mapy świata, globusy i stare skrzynie w roli siedzisk. Na ścianach zawsze wisi jakaś wystawa - czy to podróżnika, czy autora książki. Miejsce słynie ze spotkać z osobami, które sporo zwiedziły i mają coś do przekazania, ale w harmonogramie znajdziemy też... wieczory z salsą. Lokal nie jest duży, ale wystarczający, by pomieścić wszystkich ludzi, którzy po prostu są ciekawi świata. Menu składa się głównie z przekąsek, zimnych jak i ciepłych napojów. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz