Są takie słowa, których nigdy nie chcemy usłyszeć. I są takie wiadomości, na które nigdy nie ma dobrej okazji. I na które zawsze, ale to zawsze jest za wcześnie. Bo na wiadomość o śmierci po prostu nie da się przygotować. Wcześniej nie ma jakiejś próby generalnej, ani dzwonka, że to tuż, tuż. A myślę, że nawet jeśli istniałyby takie rzeczy i tak na niewiele by się zdały. Bo takie wiadomości zawsze dają nam z liścia w twarz. Nagle i niespodziewanie. I mocno.
A później... No właśnie, a co później?
Bo są takie osoby, których wszędzie było pełno. Jeśli coś
wielkiego się działo, to od razu wiadomo było kto za tym stoi. I takich osób po
prostu nie może zabraknąć. No bo jak to? Przecież oni byli zawsze i wszędzie.
Kto teraz będzie wyrabiał 300% normy?
Co się robi jak ktoś umiera? Nie wiem. To są takie momenty, kiedy brakuje słów. Kiedy przypominasz sobie, że mieliście się zobaczyć za miesiąc i nagrać razem program. I kiedy trochę jak w łeb dostajesz faktem, że już tego razem nie zrobicie. To ta chwila, kiedy zrozumiesz, jak wiele osób cię kształtuje i ma na ciebie wpływ. Czasem nawet, gdy nie zwracasz na to uwagi.
Dzisiaj odszedł Waldemar Presia – aktor Teatru Arlekin,
który przez dobrych kilka lat prowadził zajęcia teatralne, na które chodziłam. Osoba, którą widywałam kilka razy w tygodniu. Osoba, która zawsze się do mnie uśmiechała. Osoba, która pokazała mi, że mogę być kimkolwiek chcę i że wszystko zależy ode mnie.
Waldemar Presia był nieodłącznie związany z łódzkim teatrem.
Odegrał ponad 180 ról w blisko 100 premierach. Wcielił się w rolę Kapitana
Haka, grał w „Piotrusiu Panu”, „Królewnie Śnieżce” czy „Mistrzu i
Małgorzacie”. Był też rozpoznawalnym
lalkarzem, znanym z tworzenia niezwykłych kreacji. Swoją miłość do teatru
przekazał kilku pokoleniom dzieci i młodzieży, zarażał pasją wszystkich wokół.
Był bardzo zaangażowany w edukację teatralną dzieci i młodzieży. Odwiedzał
wiele przedszkoli, szkół, bibliotek, domów kultury, by przekazywać tajniki zawodu aktora i
lalkarza.
W 2011 roku założył swój własny teatr Autograf, gdzie obok
przedstawień prowadził szkolenia dla nauczycieli. Z jego inicjatywy powstał
Festiwal Teatrów Przedszkolnych im. Henryka Ryla. Od 2004 roku czuwał nad
kwartalnikiem pt. „Mały Miłośnik Teatru”. Całym sercem angażował się w akcję
„Cała Polska czyta Dzieciom”.Został wielokrotnie nagradzany za swoją długoletnią
działalność na deskach teatru. W 2013 roku otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej, a w 2014
roku Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2015 roku obchodził huczny jubileusz
35-lecia swojej działalności artystycznej.
Teatr był jego drugim domem. Domem, który teraz będzie bez niego bardzo pusty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz